
Wiele rodzin decyduje się dziś na kremację ze względów praktycznych (niższe koszty, prostota, mobilność), ekologicznych, a nawet filozoficznych. Dla innych jest to wybór symboliczny, naładowany emocjami.
Istnieją oczywiście różne wrażliwości w zależności od prądów duchowych lub religijnych. Coraz częściej jednak kładzie się nacisk na szczerość intencji, a nie na przestrzeganie ścisłego obrzędu. Dla niektórych sposób, w jaki opuszczasz ten świat, jest mniej ważny niż sposób, w jaki na nim żyjesz.
Najważniejsze: pogódź się ze swoim wyborem
Myślenie o tym, jak chcesz być uhonorowany po śmierci, jest również aktem miłości do tych, których zostawisz. Chodzi o to, by uniknąć wątpliwości, a w delikatnym momencie dać im jasne ramy. Niezależnie od tego, czy jesteś skłonny pochować, czy skremować, najważniejsze jest, aby ten wybór odpowiadał Tobie, szanując jednocześnie Twoje przekonania, wartości i duchowość.
W końcu tak naprawdę liczy się ślad, który zostawiamy w sercu, znacznie większy niż ten pozostawiony w ziemi.
Dziękuję wszystkim, którzy przeczytają te słowa
